Pietrelcina (Kampania) - to liczace zaledwie okolo 3 tysiace mieszkancow miasteczko zawdziecza swoja miedzynarodowa slawe jednej osobie, ktora w zyciu duchowym wielu osob odegrala kluczowa role! Ta postacia jest Ojciec Pio urodzony jako Francesco Forgione w 1887 roku wlasnie w Pietrelcinie. To jedna z wazniejszych swietych postaci dla Wlochow czczony tutaj przez wielu.
Wielu tutrystow przybywa do Pietrelciny, aby moc przespacerowac sie szlakiem Ojca Pio; odwiedzic jego rodzinny dom, kosciol w ktorym zostal ochrzczony czy przyjal swoja pierwsza komunie swieta, przejsc sie uliczkami ktore przemierzal kazdego dnia...
Fakt, stara czesc Pietrelciny jest wyjatkowo urocza - waskie uliczki biegnace w gore i w dol, zwarta zabudowa z kamienia, male balkoniki i na kazdym kroku niewielkie sklepiki z pamiatkami. Wyjatkowy klimat, ktory przybliza nam jeszcze bardziej czasy z zycia Ojca Pio.
Posrod tych kamieniczek znajduje sie rodzinny dom Ojca Pio - niewielka kamieniczka do ktorej prowadza kamienne schody, a w srodku pamiatki pozostale z zycia rodziny Forgione udostepnione dla zwiedzajacych.
W centralnym punkcie miasteczka znajduje sie kosciol, w ktorym Ojciec Pio odprawial Msze swiete i spowiadal.
Mam nadzieje, ze zdjeciami z Pietrelciny przyblizylam Wam choc troszke wyglad malych miasteczek z tej czesci Wloch, ktore posiadaja swoj niesamowity urok i swoisty klimat:)
"Fakt, stara czesc Pietrelciny jest wyjatkowo urocza.." Życie Ojca Pio też wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńTak piękne robisz prezentacje, że nie potrafię ugryźć się w "palce", żeby nie pisać. pozdrawiam
Dziekuje Ci Mazenko! A mi jest bardzo milo, ze ktos tutaj zaglada;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko z prawie wiosennego dzis Turynu (po dniach deszczu nareszcie chce sie wybrac na spacerek:-))
Witaj Anno, podoba mi się Twoja pasja prezentowania Italii po kawałku, więc będę ty zaglądał częściej. Mieszkajac we Włoszech masz możliwość stosunkowo szybko dotrzeć do wielu ciekawych a mało znanych miejsc. Dla mnie takim miejscem na pewno jest Pietrelcina. Szkoda tylko, ze zdjęcia są takie małe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a wolnej chwili zapraszam do siebie na bloga.
Szkoda Aniu, że bliżej nie określiłaś położenia tego miasteczka,tz. na jakiej trasie, albo jak dojechac? Chętnie bym się tam wybrała, ale przy okazji zwiedzania innych miejs, dlatego interesuje mnie położenie Pietrelcina. Bożena
OdpowiedzUsuńTe Włoskie stare miasteczka są intrygujące a ludzie mieszkający w nich imponują. Do niektórych miejsc nie sposób dojechać samochodem (pozostaje skuter), więc trzeba pokonywać setki nieregularnych stopni powykręcanych to w prawo to w lewo schodów :)) Jak się wyrabia przez tyle lat dobrą kondycję to nic dziwnego, że Włosi długo żyją :D
OdpowiedzUsuńBozenko, my jechalismy autokrem od strony Neapolu w kierunku Polwyspu Gargano i tak mniej wiecej w polowie polozona jest wlasnie Pietralcina. Jest to jeszcze region Kampania jadac w kierunku Pulii. Pozdrawiam cieplutko i dziekuje za odwiedzinki:-)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, rodzinnych Świąt. Co słychać, dlaczego milczysz, tak świetnie robisz prezentacje. Pozdrawiam, mam nadzieję, że wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńMazenko dziekuje slicznie i przesylam zyczenia choc spoznione to bardzo szczere. Wszystko ok! Zmienilam prace 2 miesiace temu i teraz jestem poza domem przez 12-13 godzin i jak wracam to doslownie "padam" :-) Obiecuje absolutnie poprawe!!! :-) Sciskam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jakoś funkcjonujesz. Powodzenia i trzymaj się!!
OdpowiedzUsuńDecoupage to taki sposób na prezenty, na małą przyjemność dla siebie. Taniej na serwetkach, próbuję, chodzę na pokazy tak od ok. 2 lat. Czekam choć na troszeczkę Włoch u Ciebie!
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze w Pietrelcinie, ale mamy w planach odwiedzić miasteczko tego lata. Mam nadzieję, że uda nam się je zrealizować.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! Wpadłam na niego robiąc prezentacje na temat św. Ojca Pio, dzięki za informacje ;)
OdpowiedzUsuń