Dzis zabieram Was na wieczorny spacer po Leinì - miasteczku polozonym niedaleko naszego.
Wybralismy sie tam w miniona niedziele w poszukiwaniu swiatecznych jarmarkow, ktore wedlug strony internetowej mialy byc rozstawione do okolo 19.30, a tym czasem zastalismy ludzi, ktorzy pakowali juz swoje towaru do kartonow:-( No trudno, przynajmniej moglismy zobaczyc centrum miasteczka i swiateczne ozdoby, ktore wieczorem nadaja jeszcze bardziej wyjatkowego klimatu:-)
Tam wszystko wygląda tak pięknie tak świątecznie tak inaczej....
OdpowiedzUsuńMazenko uwierz mi, ze swiateczna Warszawa czy nawet mala polska miescina jest piekniej przystrojona niz tu we Wloszech. Wlasnie dzis ogladalam na internecie zdjecia swiatecznej Warszawy i bozonarodzeniowych jarmarkow - niebo a ziemia!
Usuń