Podczas naszej ostatniej wizyty w Sienie postanowilismy wybrac sie na wycieczke samochodem po okolicy. Troche bladzilismy, ale dzieki temu moglismy podejrzec niewielkie osady do ktorych na pewno nigdy bysmy nie dotarli planujac podroz z mapa.
Podczas tego naszego bladzenia dotarlismy do miasteczka, ktore skradlo moje serce od pierwszego wejrzenia.
Sovicille (Toskania) - bo wlasnie o tym miasteczku mowa jest zatopione wsrod lasow i zdaje sie byc tak odlegle od zgielkow duzych miast, choc od Sieny oddalone jest o zaledwie 12km.
Miasteczko podzielic mozna na dwie czesci - nowa polozona w jego dolnej czesci oraz zabytkowa polozona na wzgorzu.
Przechadzajac sie jego uliczkami mialo sie wrazenie, ze czas zatrzymal sie tam wiele lat temu zas jego mieszkancy zyja w zupelnie innym swiecie.
Wszystko zadbane, odrestaurowane, w typowo toskanskim stylu...
W centralnym punkcie miasteczka znajduje sie uroczy plac, przy ktorym znajduje sie kosciol, bar, urzad miejski i poczta. Otoczony domkami z kamienia w toskanksim stylu ma swoj jedyny i niepowtarzalny urok. A na deser dla milosnikow motoryzacji - auto jednego z mieszkancow:-)
Oj śliczne balkony i schodki...
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca :-) Dzięki Twojemu blogowi wiem gdzie mogę pojechać żeby zobaczyć wyjątkowe miejsca, bez mnóstwa turystów ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie jest czasem zabłądzić ;) Miasteczko przypomina mi trochę moje ulubione San Gimignano :)
OdpowiedzUsuńUrocze - nic tylko się zgubić gdzieś za zakrętem....
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńlooknij tu: http://takealittleofme.blogspot.com/2013/09/italia.html
jeśli chcesz ;)
Modena- Reggio Emilia