Trwajac jeszcze w oktawie Bozego Narodzenia chcialabym Wam dzis pokazac w kilku zdjeciach moje miasteczko w dekoracjach swiatecznych.
W tym roku Urzad zadecydowal, ze nie bedzie oswietlen na ulicach a zaoszczedzone pieniadze przeznaczone zostana na pomoc dla najbardziej potrzebujacych (mam nadzieje, ze jest to prawda i ze nie byla to tylko taka "przykrywka" do podreperowania miejscowego budzetu).
Glowne uliczki centrum ozdobione zostaly w ozdoby wykonane przez dzieci z lokalnych szkol-glownie malowane na storopianie aniolki, gwiazdki czy inne swiateczne motywy (np. wykonane z plastikowych kubeczkow)...
Przed samym Urzedem Miasta ustawiono storopianowa szopke i swiatelka (jedyne sponsorowane przez miasteczko) na najwyzszych drzewach.
Sklepikarze nie zawiedli (jak co roku) i sami ozdobili swoje sklepiki uzywajac tez kolorowych swiatelek:-) Wieczorem tak fajnie i klimatycznie to wygladalo...
Poza centrum oczywiscie mnostwo osob udekorowalo swoje domy, balkony, ogrody swiatecznymi gadzetami. Szkoda tylko, ze w same swieta padalo i padalo i nie bylo jak popstrykac kilka zdjec, a juz po swietach nie wszyscy pokazywali piekno swoich ozdob...Niemniej jednak wybralam sie na krotki spacer po okolicy, aby co nieco Wam pokazac (przepraszam za jakosc zdjec, ale w moim stanie ukrycie sie w krzakach to juz niemalze wyzwanie, a bez ukrycia roznie jest to odbierane...)
A na zakonczenie jeszcze moja tegeroczna choinka...:-)
sliczne te ozdoby w miasteczku:)
OdpowiedzUsuńA Twoja choinka jest cudna! Jaka wielka! To żywa czy świeża?
Witaj Agus! Nasza jest sztuczna, niestety...Brakuje mi przez to zapachu prawdziwego swierku...No ale tu musialabym ja ubrac juz 8 grudnia, zeby zalapac sie na ladna i zywa a potem patrzec jak do swiat zgubi juz polowe igielek...Sciskam Cie bardzo mocno i zycze wszelkiego szczescia w tym Nowym Roku! Oby byl udany:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia!:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, my mamy co prawda żywą, ale kupioną na pocz grudnia, bo potem nie można już dostać. Ubieramy jednak 2-3 dni przed Świętami (tak bardziej po polsku:)) więc musiała najpierw stać na balkonie. Jednak powiem Ci, ze tu we Włoszech, no w każdym bądź razie w Rzymie- nie ma za bardzo wyboru choinek żywych, jak kupujesz, to już najczęściej są zapakowane więc nawet nie widać, jakie ma gałęzie. I nasza kiepska jest... Chyba w przyszłym roku kupimy sztuczną za to gęstą i wielką jak Wasza! :)
Wam tez wszystkiego najwspanialszego w Nowym Roku! Już za chwileczkę, juz za momencik to najwspanialsze w sumie przyjdzie, prawda?:) Trzymam kciuki za rozwiązanie!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądało Twoje miasteczko! Cudna choinka :-) Gratuluję i czekam na dobre wieści :-) Oczywiście wszystkiego wymarzonego w tym Nowym, jeszcze lepszym Roku :-)
OdpowiedzUsuńPiękne są miasteczka włoskie w okresie Świąt.Mnie brakuje świątecznej Warszawy- to dopiero spektakl! Oby taka atmosfera świateczna towarzyszyła nam cały rok.
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno kochana i czekam na wieści!
I ciekawy pomysł na ozdobienie miasteczka :)
OdpowiedzUsuńJa mam do Pani prośbę. Przygotowuję projekt gimnazjalny i byłabym bardzo wdzięczna gdybym mogła się z panią skontaktować. Jeśli jest taka możliwość to czy mogę się spytać o Pani maila?
Z poważaniem
Bardzo prosze: anna.fafara@gmail.com
UsuńGdybym nie odpisywala przez jakis czas to jest to zwiazane ze zmianami w moim zyciu-za kilka dni przyjdzie na swiat nasza coreczka:)
Piękne zdjęcia! W jakim mieście mieszkasz? Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://takealittleofme.blogspot.com/
I jak tam? Już w trójkę jesteście?:))
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia :) Święta u Ciebie wydają się takie magiczne podczas gdy w Polsce jest szaro, ponuro... Poza tym te piękne ozdoby ach,, :)
OdpowiedzUsuńhttp://teaspoon-of-pleasure.blogspot.com/